GŁOSY PRASY
Contentons-nous maintenant de nommer Piotrowski, brutal, mais mordant.
Thiébault-Sisson, "Le Temps", 20 avril 1920
...au "Repos" d'une petite femme, ramassée avec une saisissante vigueur par Mr, Piotrowski.
"Journal des Arts", 5 mais 1920
A la Galerie Devambez sont exposés les oeuvres de Wacław Piotrowski. Sa pâte este-elle riche et nombreuse, très claire et bien vibrante. Ses paysages sont lumineaux et quelques-uns des ses portraits décèlent une faculté d'observation très aiguë.
"Journal de Peuple", 27 juin 1920
Retenons pour bon caractère expressif le "sourire' de Mr. Piotrowski.
"Revue des Beaux-Arts", 1 julliet 1920
Des portraits précis, que l'on devine très ressemblants, expriment en quelques notes l'essentiel toujours nettement dégagé du caractère du modèle.
René Jean, "Comoedia" 25 juin, 1921
Les paysages de Wacław Piotrowski ont les ardeurs de coloris peut-être excessives, mais auxquelles on pardonne, en faveur de l'inspiration qui est toujour spontanée.
"Democratie", 30 juin, 1921
Un bon croquis de fillette, de Piotrowski.
de Pavlowsky, "Journal", 29 janvier 1992
Doskonałe studja impresjonistyczne Wacława Piotrowskiego.
J. Kleczyński, "Kurjer Warszawski", 11 kwietnia 1925
Sukces sztuki polskiej w Amsterdamie. W dziale malarstwa polskiego pochlebną ocenę znajdują prace Kossaka oraz piękne dzieła Wacława Piotrowskiego.
"Epoka", 4 lipca 1928
Są to utwory pierwszorzędnej wartości artystycznej. Świetnie, iście po parysku jest malowany pejzaż Łazienek.
J. Kleczyński, "Kurjer Warszawski", 27 marca 1930
Trzeba uważać prace Piotrowskiego za precyzyjnie wierny dokument bezpośredniości wrażenia. W skali barw jakaż rozległość.
W. Podoski, "ABC", 12 listopada 1932
Prace Piotrowskiego są rezultatem nie tylko wiedzy i umiejętności technicznych, ale i potężnego napięcia psychicznego artysty.
"Wieczór Warszawy", 16 listopada 1932
Piotrowski wrócił do swych pierwotnych tendencyj, które wyrobiły mu sławę we Francji i Anglji, do malowania wrażeniowo-intuicyjnego, dziś ponownie modnego w Paryżu.
J. Kleczyński, "Kurjer Warszawski", 8 stycznia 1933
Z wystawy ogólnej zasługują na wymienienie jedynie utwory W. Piotrowskiego, malowane przez artystę o przedziwnej czujności plastycznej i nieraz świetne w uchwyceniu wyrazu, sentymentu i charakteru.
W. Podoski, "ABC", 23 stycznia 1933
Tu niema imitacyjności, tu jest określenie plamą, linją, intucyjnemi dotknięciami pendzla - tu jest indywidualność artysty.
J. Kleczyński, "Kurjer warszawski", 26 lutego 1933
Wyróżnia się zbiór wrażeniowo notowanych portretów i studjów portretowych Wacława Piotrowskiego, odznaczających się, jak zawsze, medjumicznem niejako wyczuciem psychiki modela i nerwową żywością wykonania.
W. Husarski, "Tygodnik Ilustrowany", 12 marca 1933
Wysiłek twórczy tego malarza jest wręcz imponujący.
"Wieczór Warszawy", luty 1933
Pracował do końca, do ostatnich tygodni życia. Trudno sobie wyobrazić postać bardziej pełną uroku, budzącą więcej szacunku i sympatii, niż ten stary artysta, oddany swej pracy, niedbały o sukcesy, bez żółci i bez pychy, życzliwy dla ludzi i świata.”
Władysław Tatarkiewicz, „Życie Warszawy”, 14 lipca 1967
W kilkunastu przeto obrazach Piotrowskiego znalazłem jak w muzeum rzeczy, które mnie usatysfakcjonowały: znakomity zmysł psychologiczny wówczas, gdy rysował portrety; żywość, ekspresję wyrazu nie bardzo zwykłą odtwórczemu realizmowi. Znalazłem też próby odejścia (w różnych epokach życia malarza) od schematów i doktryn, a też wytrawne rzemiosło, uczciwość.
Ignacy Witz, o wystawie pośmiertnej W. Piotrowskiego w Galerii Sztuki MDM, 1969
Ostatnie zmiany w witrynie: 2010-06-12 • Debiut online: 2010-02-10 •